sobota, 8 czerwca 2013

ZAWIESZAM

Tak o to nadszedł ten dzień, którego się obawiałam, podjęłam tą decyzje po długich przemyśleniach.
Nie dlatego, że nie mam czasu. Nie dlatego, że nie mam weny. Dlatego, że jest Was coraz mniej, jak widzę, że przy pierwszych rozdziałach było po 200 wyświetleń/13 komentarzy to teraz mam po 30wyświetleń i raptem 2 komentarze. To naprawdę boli, bo ja poświęcam swój czas żeby napisać rozdział, żeby promować bloga, a jest coraz gorzej. Czuję, że nikt tego nie czyta, że opowiadanie Was nie interesuje, że nie umiem pisać.
Nasuwa się jeszcze jedno pytanie: Kiedy wrócę? Wrócę, jak przybędzie czytelniczek, komentarzy. Nie wiem co ja mogę zrobić, bo zrobiłam już wszystko, proszę o udostępnienia itd. Oczekuję od Was, że porozsyłacie linki do mojego bloga, po udostępniacie na swoich fanpagach. CHCE POPROSTU ZOBACZYĆ WIĘCEJ CZYTELNICZEK, A NIE TYLKO CAROLINE, CARMEN, JODŁE I JUDYTĘ.

14 komentarzy:

  1. Sama prowadzę bloga i rozumiem cię doskonale. Mimo wszystko mam jednak nadzieję, że szybko do nas wrócisz! Na pewno sporo osób to czyta, tylko nie wszyscy komentują. I na pewno nie chodzi o to, że nikogo to nie interesuje! Historia bardzo interesująca i chciałabym się dowiedzieć, co dalej, dlatego liczę, że jednak będziesz kontynuować tego bloga. I nawet nie myśli takich głupot jak to, że nie umiesz pisać!!
    Pozdrawiam i czekam na twój powrót z kolejnym rozdziałem :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że jednak będziesz kontynuowała to opowiadanie, bo ja je uwielbiam!
    Szczerze mówiąc, to najważniejsze, żeby pisać dla siebie, ale wiadomo, że brak zainteresowania z zewnątrz podcina skrzydła.
    Według mnie blog jest świetny i bardzo interesujący, przemyśl sobie wszystko, szykuj nowe rozdziały i wróć jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  3. ej, czekaj, czekaj, a ja to co? nie czytam? coś ty! czytam. czytam w miarę regularnie, staram się i komentuję. chętnie ci pomogę w udostępnieniu bloga, ale nie wiem czy to coś da.

    czekam na twój powrót.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja także czytam staram się komentować. Nie zostawiaj naaas!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ejjj no ja się tak nie bawię !! :P :D Zooooostań!! :)
    Zapraszam do siebie na nowy wpis :) http://4volleyball44.blogspot.com/
    Mam nadzieję że pozostawisz po sobie jakiś znak ;)))
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zostawiaj nas! Jestem pewna, że twojego bloga czyta wiele osób, ale nie wszystkie komentują. Wracaj do nas szybko!!! ;** ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na twoim miejscu bym tego nie robiła. Ja sama zaczynałam bardzo marnie, 1-2 komentarze pod postem. Czytelniczek przybywa z czasem. A, i najważniejsze - zero spamu. Bo osobiście go nie znoszę i omijam takie blogi z daleka.
    Nie poddawaj się. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Początki zawsze są trudne. Nie łam się tylko pisz!

    OdpowiedzUsuń
  9. kurcze szkoda bo bardzo wciągnęło mnie to opowiadanie chciałabym abyś się nie poddawała i pisała dalej.. :c wiem, ze to trudne jeśli czytelników brak, ale na pewno jest garstka która lubi to czytać i robi to regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sorka że nigdy nie komentowałam, po prostu u mnie na fonie nie idzie dodawać komentarzy, a przez to że nie mam czasu w dzień - czytam wieczorem w łóżku na komórce -.-
    mam nadzieję, że wrócisz : ) !

    OdpowiedzUsuń
  11. Prosze pisz dalej. Nie wszyscy moga komentowac ale napewno duzo osob czyta twoj blog. Prosze!! ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja rzadko kiedy komentuję, bo jeżeli coś czytam to zaczyna mi się to podobać. Twoje opowiadanie jest bardzo interesujące. Wracaj szybko :)

    PS. Chce dodać, że ode mnie z klasy twojego bloga czytają 4 osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wracaj już, błagaam. Zdążyłam się już stęsknić za Twoim opowiadaniem! Wracaj szybko!


    zapraszam na rozdział szósty- http://siatkowkatonietylkosport.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracam, wracam już. Nie mogę się tylko wziąć za napisanie rozdziału :)

      Usuń